fbpx

Skąd się bierze nowotwór? Jak zmniejszyć ryzyko raka

Obecne czasy ze względu na olbrzymie tempo życia, degradację środowiska i dominujący stres charakteryzują się olbrzymią wprost ilością zachorowań na różnego rodzaju nowotwory. Pewnie każdy z nas zetknął się pośrednio lub bezpośrednio ze skutkami tej choroby. Coraz więcej badań naukowych dotyczy szukania możliwości powstrzymania wzrostu komórek rakowych. Niektóre z nich doczekały się nawet nagród Nobla. Poniżej przedstawię Ci wyniki tych badań oraz prawdopodobne przyczyny powstawania nowotworów. Dowiesz się, co ma wspólnego kondycja błon komórkowych z Twoim zdrowiem oraz czy wystarczy przebywać na świeżym powietrzu, aby natlenić swoje komórki. Podpowiem Ci też co może Cię uchronić przed rakiem lub ograniczyć jego rozwój.

Jaka jest przyczyna powstawania raka?

W latach 30 -tych XX wieku, biochemik i jeden z czołowych biologów komórkowych Otto Heinrich Warburg, odkrył, że przyczyną nowotworów jest zbyt duża kwasowość organizmu (poniżej 7,365 pH). Za to odkrycie 1931 roku otrzymał Nagrodę Nobla.

Dr Warburg był dyrektorem Instytutu Cesarza Wilhelma – obecnie Instytutu Maxa Plancka – na wydziale fizjologii komórek w Berlinie. Badał on między innymi metabolizm komórek nowotworowych i odkrył, że rozwijają się one w niższym (kwasowym) pH – już przy pH 6, co spowodowane jest produkcją kwasu mlekowego i podniesieniem się poziomu CO2. W takich warunkach stężenie tlenu jest zbyt niskie, aby komórka mogła prawidłowo funkcjonować. Tkanki nowotworowe są kwaśne, natomiast zdrowe tkanki są alkaliczne.

W swojej pracy „Metabolizm nowotworów” wykazał zależność tworzenia się i rozwoju komórek rakowych od stężenia tlenu. Dla Warburga brak tlenu i występowanie kwasicy to dwie strony tego samego medalu.

Wszystkie zdrowe, normalne komórki bezwzględnie wymagają tlenu, ale komórki nowotworowe mogą żyć bez niego – reguła, od której nie ma wyjątku. Jeśliby pozbawić komórkę 35% jej tlenu, to przez 48 godzin może zamienić się w komórkę nowotworową.

Innymi słowy komórki nowotworowe przestawiają się na oddychanie beztlenowe, przekształcając duże ilości glukozy w procesie fermentacji mlekowej do mleczanu, prowadzonej nawet w obecności tlenu – komórki nowotworowe nie mogą przetrwać przy zmianie pH na alkaliczne.

W 1953 roku amerykański lekarz doktor H.Goldblatt i doktor C.Cameron przeprowadzili  dwu i pół letni eksperyment, wystawiając komórki serca na długie okresy przerywanego niedoboru tlenu. W rezultacie powstały komórki rakowe. W próbkach kontrolnych z prawidłową dostawą tlenu nie powstawały żadne komórki nowotworowe. Ponadto, wykazali oni, że rozwój nowotworu zostaje zahamowany, jeśli komórkom przywraca się prawidłowe natlenienie. Niestety, dotychczasowe badania wskazują, że jeżeli poziom niedotlenienia komórkowego przekroczy 35% proces nie jest już odwracalny. Im dłużej więc komórka jest niedotleniona tym gorzej. Najczęściej więc procesy odwracalne dotyczą guzów łagodnych i poprawiając natlenienie organizmu można doprowadzić do zaniku nowotworu. Z uwagi na fakt, że większość guzów u ludzi rozwija się przez wiele lat nie dając objawów, mamy czas na zatrzymanie procesu nowotworzenia wprowadzając zmiany w sposobie życia. Istnieją na szczęście sposoby na utrzymywanie wysokiego poziomu tlenu w tkankach.

Co przykładowo obniża ilość tlenu w tkankach?

Czy wysoka saturacja, czyli ilość tlenu we krwi mierzona pulsoksymetrem wskazuje na duże natlenienie tkanek i komórek?

Niestety, odpowiedź brzmi: NIE. Nawet pacjenci nowotworowi mogą mieć saturację na poziomie 97-99%.

Jaki jest sposób na wysokie natlenienie tkanek i komórek?

Odpowiedź brzmi: utrzymanie w dobrej kondycji błon komórkowych.  Jesteś zbudowany z miliardów komórek, które swoje wnętrza chronią błonami białkowo-lipidowymi.

Błony komórek odpowiadają zarówno za transport substancji odżywczych i tlenu do wnętrza komórki jak i wydalaniu toksyn na zewnątrz. Na błonach mitochondriów komórkowych powstaje i gromadzona jest energia potrzebna do życia. Niestety z uwagi na styl życia jaki prowadzimy, błony są stale uszkadzane i przez to wszystkie procesy biochemiczne oraz transport tlenu do komórek ulega zaburzeniom.

Co wpływa na jakość błon komórkowych?

1. Dobrej jakości tłuszcze.

Budulcem błon są kwasy tłuszczowe i białko. Aby utrzymać je w dobrej kondycji należy codziennie spożywać 1,5 grama kwasu alfa-linolenowego- w skrócie ALA – omega 3 oraz do 3 gramów kwasu linolowego – w skrócie LA – omega 6.

Najbogatszym źródłem ALA jest olej lniany, a LA olej z pestek winogron lub wiesiołka. Oleje muszą być nierafinowane i spożywane na surowo, bez podgrzewania.

Należy zwrócić też uwagę na fakt, że licznie występujące w produktach spożywczych kwasy omega 6 są wysoce przetworzone, a więc szkodliwe dla błon komórkowych.

Dobrym źródłem omeg 6 są orzechy włoskie (w 4 orzechach jest ok. 6 g kwasu linolowego) czy orzechy brazylijskie (w 1 orzechu jest ok. 1 g kwasu linolowego).

Oprócz spożywania dobrych tłuszczy należy wykluczyć z diety utlenione kwasy tłuszczowe, w szczególności trans. Jeśli je jesz, zostają one wbudowane w Twoje błony, które tracą między innymi zdolność do przepuszczania odpowiedniej ilości tlenu do wnętrza komórki.

Czyli od dziś nie kupuj tłuszczów roślinnych utwardzonych, częściowo utwardzonych, uwodornionych lub częściowo uwodornionych oraz oczywiście produktów, które je zawierają.

Nie kupuj też tłuszczy zawierających wielonienasynone kwasy tłuszczowe i poddanych obróbce termicznej. Producenci często niestety poddają oleje takim zabiegom, ponieważ nie psują się one potem szybko (nie przenoszą tlenu). Przykładem może być olej słonecznikowy, który zawiera aż 66% wielonienasyconych kwasów tłuszczowych i w związku z tym szybko się psuje. Aby tego uniknąć poddaje się go przemysłowej obróbce, która zatrzymuje przenoszenie tlenu i psucie się oleju. Potem można go wykorzystywać do produkcji różnorodnych środków spożywczych. Dzieje się tak generalnie z większością tłuszczy.

Używaj więc tłuszczów nieprzetworzonych, a na potrzeby obróbki termicznej np. smażenia najlepiej: oliwy extra virgin, oleju kokosowego, ryżowego, masła klarowanego czy smalcu gęsiego lub wieprzowego.

2. Odpowiednia zawartość mikroelementów i witamin w diecie.

Zapewniają one prawidłowy przebieg reakcji biochemicznych, w tym procesów wytwarzania energii i wykorzystania tlenu w komórkach oraz transportu przez błony.

W przeszłości poziom mikroelementów i witamin regulować można było dietą bogatą w warzywa i owoce. Obecnie w większości przypadków rośliny nie zawierają już odpowiednich ilości minerałów i witamin z uwagi na zły stan gleb w Polsce i większości krajów uprzemysłowionych. Nawozy syntetyczne używane w rolnictwie nie są w stanie przywrócić równowagi biologicznej gleb. Niektórych składników mineralnych może już nie być w glebie i w konsekwencji w żywności roślinnej i zwierzęcej. Również stosowane środki ochrony roślin hamują pobieranie z gruntu niektórych składników mineralnych.

Dodatkowo ze względu na fakt, iż minerały są głównie zamknięte w błonniku, a Twój żołądek jego nie trawi, spora część soli mineralnych nie jest przyswajalnych i zostaje z organizmu wydalona. Niedobór mikroelementów w organizmie ogranicza aktywność enzymów i zmniejsza skuteczność witamin.

Stąd wynika wniosek, że większość ludzi chcąc zachować zdrowie powinna się suplementować. Pamiętaj jednak o tym, że organizm najlepiej wykorzystuje minerały w formie chelatów (połączenie minerału z aminokwasem), a tzw. „naturalne minerały” (forma nieorganiczna występująca np. w wodzie czy w glebie) są krytycznie mało przyswajalne.

3. Dobrej jakości białko i małe ilości węglowodanów.

Nadmiar węglowodanów w diecie spowalnia krążenie krwi, co z kolei zmniejsza ilość tlenu jaka dociera do komórek Twojego ciała. Dzieje się tak ponieważ glukoza powstała w wyniku rozpadu węglowodanów przykleja się do białek obecnych we krwi (glikozylacja) spowalniając jej krążenie (większa zdolność przywierania do ścianek naczyń krwionośnych).

Rozwiązaniem jest zwiększenie w diecie białka, a ograniczenie ilości spożywanych węglowodanów. Białko jest budulcem błon oraz pełni funkcje regulacyjne wszystkich procesów biochemicznych w komórce. Jest też niezbędne do produkcji hemoglobiny, która transportuje tlen do komórek.

4. Antyoksydanty.

Błony komórkowe są uszkadzane również przez różnego rodzaju toksyny i wolne rodniki. Są one dostarczane z zewnątrz, ale też z wnętrza organizmu. W Twoim ciele w każdej sekundzie zachodzą miliony reakcji chemicznych, w wyniku których produkowane są odpady. Styl życia i środowisko w jakim żyjesz powoduje, że organizm po pewnym czasie przestaje sobie radzić z ich utylizacją.

W zatrutej komórce występuje niedobór tlenu i niszczeniu ulegają enzymy oddechowe oraz DNA. Spada też poziom energii życiowej. Wiele z tych kwaśnych komórek umiera, ale inne przekształcają się w komórki nowotworowe. Najsilniejszym antyoksydantem jest wodór cząsteczkowy, który wybiórczo wyłapuje rodniki hydroksylowe uszkadzające błony komórkowe. Aby dowiedzieć się więcej na temat jego możliwości i sposobów przyjmowania zajrzyj tu.

Są też oczywiście również inne antyoksydanty : witaminy C i E, kwasy humusowe, koenzym Q, polifenole, karotenoidy i inne związki pochodzenia roślinnego. Pamiętaj, że najlepiej pracują one w synergii – to znaczy lepsze działanie ma cała roślina niż wyizolowany składnik.

5. Dobrej jakości woda.

Woda należy do najbardziej rozpowszechnionych związków chemicznych w przyrodzie. Jest nierozerwalnie związana z życiem. Występuje we wszystkich organizmach żywych. Kiedy zaczynamy życie jako płód w łonie matki, jesteśmy w 99% wodą. Tuż po urodzeniu woda stanowi 90% składu ciała. Ty jako dorosły człowiek składasz się w 70% z wody. Więc jeśli dla przykładu ważysz 65 kg to w Twoim ciele znajduje się 47,6 l wody – to znaczy niemalże 5 wiader 10l wody. Dlatego odpowiednie nawodnienie organizmu jest niezbędne dla Twojego zdrowia.

Woda Jest doskonałym rozpuszczalnikiem i transportuje tlen oraz substancje odżywcze do każdej Twojej komórki ciała oraz wyprowadza z Twojego organizmu toksyny (80% toksyn rozpuszcza się w wodzie) wpływając tym samym na natlenienie i poziom pH w komórkach. W wodzie zachodzą wszelkie reakcje chemiczne organizmu. Dlatego tak ważna jest jej jakość. Więcej dowiesz się tutaj.

6. Obniżenie długotrwałego stresu.

Na błonach komórkowych znajdują się receptory odbierające różnorodne sygnały chemiczne i fizyczne z ciała. Stres powoduje bombardowanie błon substancjami, które je destabilizują, a tym samym przyczyniają się do zaburzenia transportu przez błony i natlenienia komórek. W przypadku błon mitochondrialnych dochodzi dodatkowo do zaburzeń produkcji energii życiowej.

7. Właściwe oddychanie.

Okazuje się, że często bagatelizujesz ten proces z uwagi na jego automatyczność. Nie zastanawiasz się jak oddychasz, a prawidłowe oddychanie bezpośrednio wpływa na Twój stan zdrowia, nie tylko poprzez natlenienie krwi czy obniżenie poziomu stresu, ale również poprzez stabilizujący wpływ na jakość błon komórkowych.

Radziecki lekarz, profesor Konstanty Butejko, w trakcie swojej praktyki lekarskiej i przeprowadzonych badań zauważył, iż odpowiednio płytkie oddychanie podnoszące poziom dwutlenku węgla we krwi tętniczej podnosiło natlenienie organizmu na poziomie komórkowym!! W przypadku głębokiego oddychania spadał poziom natlenienia komórek. Poprzez korektę sposobu oddychania pacjentów zatrzymywały się ataki astmy, normowało się ciśnienie krwi, podnosiła się tężyzna fizyczna i odporność.

Wszelkie działania stabilizujące błony komórkowe w Twoim organizmie są Twoimi sojusznikami w dbaniu o natlenienie komórek ciała i w konsekwencji zdrowie.

Czym jest równowaga kwasowo-zasadowa i jaki ma wpływ na powstawanie raka?

Jest to odpowiedni stosunek kationów i anionów w płynach ustrojowych, a w szczególności we krwi, który pozwala utrzymać homeostazę. Warunkuje to prawidłowy przebieg wszystkich procesów biochemicznych w ciele. Innymi słowy równowaga kwasowo-zasadowa pozwala utrzymać organizm w zdrowiu i harmonii. Określa się ją parametrem pH.

Optymalny zakres pH dla większości procesów przemiany materii waha się pomiędzy 7,35 a 7,45, czyli w zakresie słabo zasadowym.

Na poziom pH w organizmie ma wpływ między innymi sposób odżywiania się, długotrwały stres, aktywność fizyczna, jakość snu czy zanieczyszczenie środowiska. Więcej na ten temat znajdziesz tutaj.

Na Uniwersytecie Bari we Włoszech w 2013 roku przeprowadzono szereg badań nad nowotworami, które wykazały jedną wspólną cechę wszystkich przebadanych nowotworów – kwaśne pH.

Natomiast wg dr Roberta O.Younga z Centrum Życia Według Cud Ph w Valley Center w Kaliforni, który od prawie 30 lat leczy i przeprowadza badania nad rakiem, przyczyną powstawania nowotworów jest :” naruszenie delikatnej równowagi kwasowo-zasadowej płynów organizmu, przez co komórki ciała tworzące tkanki, gruczoły i organy skapane są w kwasach powstałych w trakcie procesu odżywiania i metabolizmu podczas prowadzenia zakwaszającego stylu życia i diety.”

Dr Youg twierdzi, że prawdziwym lekarstwem na nowotwory jest ochrona i zachowanie zasadowego pH krwi i tkanek przy jednoczesnym usuwaniu toksyn z organizmu.

Aktywność zmiany genów

Współczesne badania przeprowadzone między innymi na Uniwersyty of Rhode Island wykazały, iż w komórkach guza o obniżonym pH dochodzi do ekspresji genów powiązanych z inwazyjnością nowotworu. Zmiany aktywności uzależnione od poziomu pH zaobserwowano w niemal 3000 genów.

Zmiany te dotyczą między innymi genu Mena, który koduje proteinę pomagającą komórkom w migrowaniu do naczyń krwionośnych i rozprzestrzenianiu się po organizmie oraz genu CD44 kodującego białko powodujące agresywność komórek rakowych.

Naukowcy postanowili również zbadać jak wspomniane geny reagować będą na zmniejszenie kwasowości guza.  Dodanie do wody, którą piły myszy z nowotworami wodorowęglanu sodu, zmniejszyło kwasowość komórek guza i spowodowało zbliżenie ekspresji wspomnianych genów do normy.

Wysnuto też hipotezę, że kwasowe pH guzów to strategia „budowania niszy”. Sprzyja ona inwazji na sąsiednie tkanki. Lek. med. Robert Gatenby, dyrektor Wydziałów Diagnostycznych Usług Obrazowania i Zintegrowanej Onkologii Matematycznej w Moffitt, zajmujący się teoretycznymi i eksperymentalnymi modelami dynamiki ewolucyjnej raka i lekooporności oraz fizycznego mikrośrodowiska guza, twierdzi, iż kluczem inwazji jest metabolizm glukozy w guzie. Wyniki jego badań wskazują na ścisły związek pomiędzy zwiększonym metabolizmem glukozy w tkance nowotworowej i zwiększoną kwasowością. Anormalnie rozrośnięta sieć naczyń krwionośnych wokół większości guzów zakłóca przepływ krwi i dostawy tlenu. Oraz tym samym przyczynia się do zwiększenia poziomu fermentacji (oddychanie beztlenowe) glukozy.

Komórki nowotworowe budują niszę – utrzymując kwaśne środowisko, które niekorzystnie oddziałuje na zdrowe komórki i tkanki sprzyjając inwazji na inne obszary organizmu.

Naukowcy sugerują możliwość zwalczania aktywności nowotworu poprzez tworzenie buforów i inne mechanizmy alkalizujące (podnoszące pH) jako alternatywę terapii koncentrujących się jedynie na niszczeniu komórek rakowych.

W odróżnieniu od chemioterapii i radioterapii alkalizowanie organizmu nie uszkadza komórek zdrowych, otaczających komórki nowotworowe.

Zacytujmy ponownie dr. Warburga: „Wszystkie zdrowe, normalne komórki bezwzględnie wymagają tlenu, ale komórki nowotworowe mogą żyć bez niego – reguła, od której nie ma wyjątku”.

Doświadczenie pokazuje, że najlepszym sposobem na wyzdrowienie jest usunięcie przyczyny choroby.  Dlatego jeśli chcesz być zdrowy zacznij od zmiany środowiska, w którym żyją Twoje komórki, a przede wszystkim zadbaj o dobry stan błon komórkowych Twojego ciała.

To Co warto zapamiętać:

Będzie mi miło jeśli ocenisz ten artykuł oraz podzielisz się nim z innymi.

Jak oceniasz ten artykuł?

Ocena czytelników: 5 / 5. Liczba głosów: 1

Jeszcze nikt nie ocenił tego artykułu! Masz pierwszeństwo 🙂

Zobacz też: